*
W dzieciństwie obserwując zaangażowanie dorosłych myślałam o tak
funkcjonującym świecie...każdy zajmuje się sobą i swoją najbliższą
rodziną i swoim domem....z tak stworzonych małych światów z miłości
powstaje ładny świat, jak z puzzli Potem powracająca fala i znów...acz
równolegle część aktywności była podporządkowana służbie pomagania i
ulepszania, która budowała wewnętrzny wizerunek: być potrzebnym a więc
wartościowym a wiec zasługującym na... Chytrość ludzkiego rozumku
kontrolującego w masce pomagania Znakomite narzędzie!!!
Wszystko ma swoje "miejsce i czas"
Wybieram
inaczej. Wracam do tworzenia rzeczywistości z głębokiej pasji Cóż z
tego, że dla umysłu jest niejasno w tej sprawie. Przyzwalanie i oddech
wystarczają Prostota praktyki uwalniającego wszelakie potencjały
istnienia Każde JAm jest jak tęczowy bąbelek lśniący w świetlistej
świadomości Wszystko jest we właściwym porządku Uwielbiam towarzyszące
temu błogie uczucie, że nawet nie ma potrzeby o tym pisać, i hasanie w
słońcu i zrozumienie, że najcudowniejszym darem jest otwartość i
opiekowanie się sobą.
Dal centro della mia vita venne una grande fontana... con amore. Tutti. Per sempre. Dovunque.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
dziękuję