29 listopada 2011

to, co proste i prawdziwe

*

















Pewnego razu chłopiec wybrał się na spacer do lasu i doszedł do dużej polany, na której wznosił się dom. Po obu jego stronach ciągnęły się duże ogrody, a w każdym z nich znajdował się ogrodnik. Ogrody okazały się jednak bardzo różne. Jeden był dziki i pełen chwastów, a jego ogrodnik sprawiał wrażenie zdesperowanego. Wyrywał zielsko i wciąż przeklinał.
W drugim ogrodzie panowała harmonia. Wszędzie kwitły kwiaty, wszystko wyglądało pięknie i naturalnie, a ogrodnik wydawał się panować nad wszystkim. Opierał się o drzewo i gwizdał jakąś piosenkę.
Chłopiec postanowił porozmawiać z ogrodnikiem wyglądającym na zadowolonego z siebie. Spytał go, jak to się dzieje, że w jego ogrodzie panuje ład i nie musi niczego robić, podczas gdy sąsiedni ogród jest taki zaniedbany, chociaż opiekujący się nim ogrodnik bez przerwy pracuje.

To ciekawe - odpowiedział ogrodnik - Był kiedyś czas, kiedy pracowałem tak jak mój kolega. Wyrywałem chwasty, ale stwierdziłem, że nie mogę sobie w ten sposób z nimi poradzić. Zawsze pozostawała w ziemi część korzeni i przy wyrywaniu spadały na nią nasiona i w efekcie wyrastały nowe chwasty. Kiedy skończyłem pracę z jednej strony ogrodu, to na drugiej czekała już na mnie kolejna robota. Wtedy wymyśliłem sobie nową strategię. Zacząłem sadzić rośliny, które rosły szybciej niż chwasty. Wkrótce wygrałem pojedynek z zielskiem. Wszędzie tam, gdzie rosną te rośliny, nie ma chwastów. Mój ogród utrzymuje się sam w czystości.

Zapadł zmrok i chłopiec poszedł razem z ogrodnikiem do jego domu. Kiedy siedzieli w pokoju, ogrodnik zgasił nagle światło. Zrobiło się ciemno jak w grobie. Ogrodnik spytał wtedy chłopca: czy możesz wyrwać ciemność? Następnie zapalił światło i, nie czekając na odpowiedź, ciągnął: jedynym sposobem przezwyciężenia ciemności jest przesycenie jej światłem. Nie możesz jej wyrwać.
Nie jest łatwo walczyć ze swymi obawami. Bardzo dobrym środkiem przeciwko strachowi jest na przykład wdzięczność. Jeżeli kiedyś będziesz czuł lek przed przyszłością, zaczniesz się obawiać, że coś ci się nie uda, że nie podołasz wszystkiemu, wypróbuj jedno bardzo proste ćwiczenie: napisz pięć rzeczy, za które jesteś wdzięczny. Strach jest jak ciemność.


















Kiedy chłopiec następnego ranka wybrał się w dalszą drogę, zobaczył nagle trzeci ogród. Niedaleko zobaczył jakąś rodzinę. Podszedł więc bliżej i zapytał czyją stanowi własność ten ogród. Odpowiedzieli: Należy do naprawdę nadzwyczajnego lekarza. Z trujących roślin, które tam rosną, robi lekarstwa.

Zapanuj nad swoją sytuacją i z warunków, w których się znajdujesz, uczyń lekarstwo. Zmobilizuj się do działania, aby przezwyciężyć fatalny splot okoliczności. Nie życz sobie jasnych, nieskomplikowanych sytuacji, lecz umiejętności, które pozwolą ci poradzić sobie z trudnościami. Presja, której ulegasz, może wpływać pozytywnie, może zapobiegać marnowaniu się sił umożliwiających działanie. Bądź aktywny i pomysłowy. Działaj twórczo. Presja okoliczności może okazać się dla ciebie trucizną albo lekarstwem. Ty decydujesz o tym. Jak oceniasz swoje możliwości? Jak oceniasz siebie? Czy jesteś profesjonalistą? Pamiętaj, że profesjonalistą pozostaje ktoś, kto potrafi działać sprawnie także wtedy, kiedy nie najlepiej się czuje.
Każdy może odnosić sukcesy, ale dźwignięcie się z życiowej porażki wymaga prawdziwej sztuki.

____________________________________
Bodo Schafer Droga do finansowej wolności
foto Google

14 listopada 2011

Dzień Piłsudskiego

*

wiem co mam teraz robić, oddychać dalej
bo jutro znów wzejdzie słońce, kto wie co przyniesie przypływ - Cast Away 2000














Historia odzyskiwania Niepodległości jest długa. Tyle razy się wydarzała w naszym kraju, że już nie wiem, która ważniejsza. Faktem jest, że przyjęto uchwałą i potwierdzono w 1989 roku, w trakcie obrad Okrągłego Stołu, jako narodowe Święto Niepodległości 11 listopada, które mój syn określił jako Dzień Piłsudskiego (pamiętny wjazd przyszłego Naczelnika państwa do Warszawy w 1918 roku i przekazanie mu władzy przez Radę Regencyjną). Pierwsza taka uchwała miała miejsce w 1937 roku.

Dziś jest to dzień wolny od pracy, ale prócz oficjalnych państwowych uroczystości nie mamy jako naród zwyczaju czynić czegoś szczególnego w prywatnej przestrzeni swojego życia, jak to się dzieje w innych krajach, choćby we Francji czy w Stanach Zjednoczonych, gdzie Dzień Niepodległości jest także świętem rodzinnym. W jaki sposób jest to związane z naszą budujacą sie tożsamością narodową, a na ile sposobnością do spotkań towarzyskich czy zabawy? Niełatwo jednoznacznie powiedzieć...

Tak czy inaczej, piękny i jesienny dzień jest okazją do zadumy podczas popołudniowego spaceru w lesie na temat swojego miejsca na Ziemi.



post scriptum - wrzesień 2011


Kilka tygodni temu, przyjaciel mieszkający daleko stad wybrał sie w długa samochodową podróż, żeby usłyszeć siebie.
Adelajda

______________________________________
fragment wpisu www.silamarzen.pl
foto google

11 listopada 2011

po obu stronach cienia

*


















Naszym największym lękiem nie jest to, że jesteśmy nieodpowiedni. Naszym lękiem jest to, że jesteśmy silni ponad miarę. To nasze światło, a nie nasza ciemność nas przeraża. Pytamy siebie: „Kimże jestem, aby być błyskotliwym, wspaniałym, utalentowanym, sławnym?” Właściwie to kimże jesteś, aby takim nie być? Jesteś dzieckiem bożym. Twoje udawanie małego nie służy światu. Nie ma nic oświeconego w kurczeniu się po to, aby ludzie nie czuli się przy tobie niepewnie. Wszyscy jesteśmy stworzeni, by błyszczeć jak dzieci. Urodziliśmy się po to, aby przejawiać bożą chwałę, która jest w nas. Ona Nie jest w niektórych z nas; jest w każdym. Jeżeli pozwalamy świecić naszemu światłu, to nieświadomie pozwalamy, by czynili to samo. Jeżeli wyzwalamy się ze swoich lęków, nasza obecność automatycznie wyzwala innych.

Marianne Williamson




*

linkWithin

Related Posts with Thumbnails