
*
z tęsknoty duszy - drogi i rozdroża
A ponieważ ta cząstka mnie należy do mnie, czuję co czuję: falowanie.
Poniedziałek. Dzień 19 urodzin. Rozmowa telefoniczna. Po męsku: rzeczowa i krótka. Oskar wydaje się bardziej oddalony niż kiedykolwiek.
Zawsze oddawałam mu dużo miejsca dla siebie, dbałam o jego niezależność, chroniłam przed sobą samą, szczególnie wtedy, kiedy pojawiła się w domu nieobecność mężczyzny, podkreślając, iż, aż tylko synem jest. A dziś... być może ze względu na to ostateczne ciecie pępowiny, czuję jego niezależność mocniej, jakby mi nic po nim nie zostało. Uważnie śledzę swoje myśli i widzę, na co mają ochotę, że mogłabym łatwo dać się im zapędzić w kozi róg zagubienia, gdyby nie to, że jestem coraz lepszym detektywem, a poza tym, na swoim terytorium to ja rządzę!!!
Umysł aktywuje miliony myśli i emocje z nimi związane, w tym poczucie pustki. Wiadomo, że umysł to praktyczny program do zarządzania; doskonałe narzędzie, które nie poddaje się zmienności tego świata. Kiedy zachodzi zmiana i jakiś algorytm przestaje być użyteczny - to fiksuje, zawiesza się, ot! klasyczny przykład starego oprogramowania, który nie jest w stanie sprostać nowym zadaniom.
Ciekawe doświadczenie.
Przeżywam je na wielu poziomach, a ponieważ jestem kobietą, człowiekiem, to witam wśród swoich niespodziewanych gości różnorodne ludzkie emocje, albowiem wiem, że zauważone, docenione, odpłyną w siną dal, pozostawiając po sobie wielobarwną tęczę.
Zanurzam się w życiu,
bezwarunkowo ufam sobie,
doświadczam w pełni wszystkimi zmysłami
Kocham, akceptuję, przyzwalam.
Jestem absolutnym kryterium
i własnym Standardem
Istnieję.
Wiem siebie.
Wszystko jest w porządku.
Poezją jest istnienie
W nieruchomym punkcie wirującego świata ...
odbywa się taniec.
T.S.Eliot