*
*
Ela zapytała:
mówisz o zaufaniu, o otwartej postawie wobec ludzi;
przecież w ten sposób ludzie wykorzystują innych i dlatego trzeba być ostrożnym!
Wiec jak to jest? bo mi się coś w tym nie zgadza?
I jedno zdanie z sali - otwartość i zaufanie to coś innego niż naiwność.
No właśnie!
Jak wyobrażasz sobie żyć pośród Innych z nieufnością i założeniem, że nie można ufać, bo...
wówczas otrzymujesz dokładnie to, w co wierzysz, i przyciągasz ludzi potwierdzających Twoja tezę, ludzi budzących nieufność, aktywujących wewnętrzny niepokój.
Czym innym jest uważność połączona z dbaniem o swój własny wewnętrzny świat, o własne terytorium, a czym innym brak zaufania (przy okazji, zauważ, jaką energię niesie każda z tych postaw, a ona decyduje o jakości twojej rzeczywistości).
Zwykle dzieje się tak, że w postawie nieufności wobec świata zewnętrznego emanujemy brakiem zaufania do siebie samych: brakiem spójności, szacunku, samoakceptacji, a tym samym obniżonym poczuciem własnej wartości.
...a poza tym wsłuchaj się w słowa:
nikt nie może cie zranić bez Twojej zgody
Eleonora Roosevelt
inni nie mogą nam zabrać naszego szacunku dla siebie, jeśli im go nie oddamy
Gandhi
26 czerwca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
dziękuję