*
Póki nie znalazłam w sobie pewności, co czuję, czego pragnę, i co mogę drugiej osobie podarować, szarpałam się z niepewnością i domagałam się komunikacji na swoich warunkach; nie słuchałam swojego serca, duszy, więc napierałam, natarczywie, i widziałam wycofywanie w skorupę.
Odkąd znajduję w sobie miłość, otwartość, zrozumienie, odwagę, cierpliwość, czuję, że potrafię być obok, bezwarunkowo, zwyczajnie, po prostu, tak jak życie płynie, na wyciągniecie ręki, na zasłuchanie w słowa;
i robię swoje i jestem , dla siebie, dla Nas.
Jedyną racją dla tej miłości jest to, że On Jest i Ja jestem, i że ja chcę być obok, bo jest mi tak dobrze.
Związki dwojga między Początkiem i Końcem mają swoją niebywałą historię, której nie da się zaszufladkować;
raz bliżej, raz dalej, ... nic nie jest na pewno i na zawsze; każde z nas ma swoją strefę światła i cienia, i tylko zaufanie, a także gesty potwierdzenia obecności oraz rozmowa wsłuchująca się w słowa i w ciszę między słowami, pogłębiają owo zaufanie, wzmacniają więź, i wyprowadzają z zaułków, w które zapędzają codzienne nieoczekiwane sytuacje; tego typu wyzwania nigdy nie mają końca, bo życie ludzkie płynie i ma różnorodne smaki.
Zgoda na otwartość, co wymaga nie lada odwagi, bo trzeba odsłonić nie tylko swoja siłę, ale nade wszytko swoją słabość, oraz zgoda na swoją inność, uwalnia od lęków i uwalnia od komplikowania codziennego bycia ze sobą niejasnościami, domysłami, interpretacjami, niewyrażonymi oczekiwaniami i częstymi ucieczkami w swoją skorupkę.
Każdy z nas potrzebuje różną ilość czasu, by dojrzeć do słów " kocham, chcę z Tobą dzielić codzienność, marzenia i smutki, budzić się zasypiać, jadać wspólne śniadania, razem śmiać się ze swoich słabostek i płakać z żalu za tym, co odchodzi".
Wydawało mi się kiedyś, że wystarczy zastosować sprawdzony algorytm, podstęp, prowokację, żeby zaktywować mężczyznę do oczekiwanego komunikatu, ba, deklaracji i BUM!!! -to se ne da- cierpliwość, zaufanie, wiara przynosi smaczniejsze owoce, pozwala w naturalny sposób dojrzeć obojgu do bycia ze sobą; taka dojrzałość zyskuje głębię i trwałość; ważne, żeby oboje zmierzało do tego samego celu - do bycia ze sobą.
Także w związkach sprawdza się zasada: co dajesz to zawsze wraca. Wraca w nieoczywisty, niejednoznaczny, subtelny sposób, najczęściej pokrętny, dlatego dbam o swoje myśli, o swoje uczucia i o swoje słowa, albowiem słowa mają wielką moc.
Z miłością
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
dziękuję